Autor: dulare

…Warszawa spacerowo…

Rankiem wita nas piękne słońce – pogoda wymarzona na zaplanowane na dziś spacery. Po śniadaniu wyciągamy hulajnogi z bagażnika i w drogę – do Łazienek. Szkoda że hulajnogi mamy tylko dla dzieci – jednak...

Warszawa naukowo…

Czwartkowy wieczór, wszystko przygotowane, ostrożnie wyjeżdżamy przez bramę i po paru kilometrach zatrzymujemy się na stacji benzynowej – tankujemy bardziej “na wszelki wypadek” bo do baku wchodzi raptem parę litrów ropy ale ponieważ wskaźnik...

Delft – z wizytą w holenderskiej fabryce porcelany

Każdy napotkany przez nas w poprzednich dniach sklep z pamiątkami musiał mieć obowiązkowo co najmniej jedną półkę wypełnioną porcelanowymi wyrobami zdobionymi charakterystycznym niebieskim kolorem. Poza wiatrakami, serami i sabotami Delfteńska porcelana jest jednym ze...

a jednak Amsterdam…

W naszych planach na te wakacje zasadniczo Amsterdamu nie było, ale… pogoda grymasi, dziś miało padać (i padało) a pomysły na spędzenie połowy dnia pod dachem trochę nam się skurczyły, więc jednak wybraliśmy się...

Leniwy koniec tygodnia

Sobotę i niedzielę zaplanowaliśmy sobie raczej leniwie – dlaczego – o tym już za chwilę. Sobotni poranek spędziliśmy na rowerach – w planach mieliśmy wycieczkę szlakami pobliskich wiatraków (w kierunku na Vaassen są dwa...

Spotkanie z delfinami

Delfinarium w Hardewijk miało na dzisiejszy dzień zniżkowe bilety “rodzinne” – dla dwójki rodziców i dwójki lub trójki dzieci. Ponieważ delfinarium tak czy siak mieliśmy w planie, kupiliśmy bilety przez Internet i liczyliśmy skrycie...