Korona Gór Polski – Mogielica
Korzystając z ładnej listopadowej pogody, postanowiliśmy wybrać się na kolejną z gór z Korony – Mogielicę. Proste i krótkie szlaki prowadzą z Jurkowa (niebieski szlak) oraz z przełęczy Rydza-Śmigłego nad Jurkowem (zielony szlak). Ponieważ nie chcieliśmy iść dwa razy tą samą drogą, zostawilismy samochód w Jurkowie i poszliśmy na przystanek na autobus na przełecz. Niestety okazało się że w weekend rozkład jest bardzo niekorzystny. W efekcie przespacerowaliśmy się drogą z Jurkowa na przełecz, co zajęło około godziny.
Z przełęczy już bez większych niespodzianek, początkowo przez pola, później po lesie, tempem raczej spacerowym szliśmy na szczyt. Widoki można podziwiać zanim wejdzie się do lasu, albo tuż przed szczytem – z rozległej polany która znajduje się przy granicy Rezerwatu Mogielica. Wieża widokowa na samym szczycie jest obecnie w remoncie. Trzeba więc zadowolić się ograniczonymi widokami z poziomu jej podnóża.
Zejście niebieskim szlakiem okazało się nadzwyczaj strome, szczególnie na samym początku. Cieszyliśmy się że nie zdecydowaliśmy się tędy podchodzić. Co ciekawe, niebieski szlak jest jednocześnie trasą drogi krzyżowej, która zaczyna się w Jurkowie a kończy na Mogielicy. Wiedzie on w większości przez las, z nielicznymi polanami pozwalającymi trochę się rozejrzeć. Całość trasy zajęła nam niecałe pięć godzin (licząc z długim odpoczynkiem na szczycie).